Dimness - 18-05-2013 20:33:19

Rozdział I

Przebudzenie

Dimness - 18-05-2013 20:41:44

*Andrzej budzi się. Czuje opatrunek na policzku. Pomieszczenie było dobrze wyposażone. A przy dzwiach stał trochę niższy męźczyzna od tamtego, również dobrze zbudowany. Miał na sobie czarny kombinezon z pasem i szarą kurtką z dziwnym znakiem. Miał również czarne buty. Przez prawe oko przechodziła biała opaska a jego czerwone włosy, były uwiązane w kucyk. Obok niego stała kosa.*
???: Nareszcie się obudziłeś.

Redsnow - 18-05-2013 21:04:46

A, kolejny gościu, który nie wie, co to Polska czy Świat? Oj uwierz mi chłopie, nawet na wykształcenie podstawowe niepełne się nie załapiesz. Panie Czypytynie *od: trzy pytajniki, tak se go nazwałem*, chcę wiedzieć o co tu w tym wszystkim chodzi i czemu akurat ja i ta osoba?

*Natalia, do k... nędzy, w coś ty mnie wpakowała...*

Dimness - 19-05-2013 07:43:09

*Nagle zniknął z miejsca w kórym wcześniej stał wraz z kosą. Natomiast ty poczułeś silny nacisk na klatkę piersiową, zanim się zorjętowałeś okazało się że ten męźczyzna przybija cię do łóżka. W lewej dłoni trzymał kosę gotową do ataku.*
???: Idioto, kpisz sobie ze mnie. Polska to kraj w Europie w Świecie ludzi, z którego pochodzisz. Tutaj niczego takiego nie ma. I czemu tu jesteś i czemu ty i ona? Proste pytane, uratowała ci dupę. *Nagle zniknął, by znów pojawić się pod ścianą i miejscu w którym stał i w tej samej pozycji* Gdyby nie otworzyła tej szafy i nie zmusiła wasze Cienie do wciągnięcia was tutaj, zgineliście by tam. A ty kurwa, odwdzięczasz się uderzeniem jej? No kurwa wspaniale! *Mimo że na jego twarz nie było widać oznak wkurzenia, akcent w głosie i słowa na to wskazywały.*

Redsnow - 19-05-2013 09:06:28

Czym mi dupę uratowała? Miałem mieć zawał, udar, wypadek, raka, czy co?
*Oj, czyżby Nata spokrewniona z wróżbitą Maciejem, że nic o tym nie wiem? Czyżby od dawna miała moc przewidywania przyszłości? ... kuźwa, w co ja wierzę...*

*A cholera, nic nie mówię więcej, dopóki nie zobaczę Naty i mi wszystkiego nie wyśpiewa*

Dimness - 19-05-2013 11:44:40

???: Postępując według notki, którą wam zostawiliśmy. A co by się stało, gdyby tego nie zrobiła? Sami nie wiemy, ale wiemy jedno: zabiliby was.

Redsnow - 19-05-2013 11:48:52

Ostatnie pytanie: ta dziewczyna wiedziała o was czy to tylko czysty przypadek?

*Utwierdziło mnie to wszystko w przekonaniu, że rzeczywiście Nata wiedziała o wszystkim. Na ten moment niech się dzieje swoim rytmem. Na razie nigdzie się nie ruszam.*

Dimness - 19-05-2013 12:18:23

*Męźczyzna spojrzał na ciebie a potem się roześmiał*
???: W ludzkim świecie nikt nie wie o naszym istnieniu. Nawet jak opuszczasz ten świat to zapominasz o wszystkim co wiesz o tym świecie.

Redsnow - 19-05-2013 12:23:14

Czyli wychodzi na to, że ten skrawek papieru przypomniał jej o tym świecie, potem tam poszła, by potem móc znowu wrócić do Poznania, by móc o tym wszystkim zapomnieć? Tak mam to rozumieć?

Spytam cię więc: czy ona w tym waszym świecie była wcześniej? Widzisz, ona sprawdzała szafę, jakby jej się coś przypomniało

*wszystko powoli zaczynało mieć ręce i nogi, ku mojej uciesze*

Zresztą, kim jesteś i skąd pochodzisz i w jakim celu tu jesteśmy?

Dimness - 19-05-2013 12:53:30

*Zaśmiał się głośno*
???: Ty nie widziałeś chyba jej reakcji, jak zobaczyła że niesie ją Alucard. To była najlepsza reakcja Innego na nasz widok. Ona wcześniej tu? Nie. Gdyby była tu wcześniej nie zaaragowałaby z przerażeniem na nasz widok. Ona nie jest w tym całym waszym Świecie. Jest w oddzielnym skrzydle tego pałacu, na rozkaz Księcia. Kim ja jestem? Jestem Shino z Elitarnego Oddziału do zwalczania Cieni. Ja zajmuje się obeznaniem w tym całym Świecie ludzki oraz treningiem Innych. Będziecie pod moim i Alucarda okiem.

Redsnow - 19-05-2013 13:00:44

A, to siemasz panie Szyno. Aż mi się miło skojarzyło z Kolejorzem. Witaj, Andrzej się nazywam. Widać twoja mamuśka miała gust, jak wybierała imię dla ciebie. Ziomuś, powinieneś się przenieść i kibicować z nami, Kolejorz nas potrzebuje! Bo kto jak nie my? Wiara Lecha przede wszystkim, ziom! A Alucard jakoś dziwnie z Arką mi się kojarzy. Czyli też ziomuś :D

Shanzengel... Kurna, wszystko mi się kojarzy z piłką xD

Dobra, a tak przy okazji, gdzie jest ta moja towarzyszka i kiedy się z nią mogę zobaczyć?

Dimness - 19-05-2013 13:21:58

*Nagle zniknął i pojawił się nad tobą, jednym szybkim ruchem złapał cię za szyję i unieść.*
Shino: Posłuchaj mnie teraz uważnie. Wszelkie przekręcanie imion tutaj w Shanzengel jest karane, oznacza brak szacunku wobec osoby z którą się rozmawia. Ciesz się że jesteś pod moją opieką, inaczej dostałbyś niezle lanie. *Puścił cię i znów wrócił na swoje poprzednie miejsce.* Nie zobaczysz swej "towarzyszki" jeżeli tak nazywasz osobę, którą bezpodstawnie oskarżasz. Książe wydał zakaz zbliżania się do niej do odwołania. Będziesz mógł się z nią spotkać później, ale wszelkie próby podejścia do niej są ci zabronione, jeżeli to zrobisz, ktoś zainterweniuje.

Redsnow - 19-05-2013 13:28:27

Co to jest, Korea Północna? Potrzebuję z nią porozmawiać. Co ty aż taki poważny jesteś?

Dimness - 19-05-2013 14:01:26

Shino: Nie. Masz zakaz zbliżania się do niej. Tak powiedział Książe i tak ma być. Co to jest? Shanzengel. W tłumaczeniu na wasz Zapomniana Kraina. I czemu jestem poważny? Jestem jednym z piątki najwyżej postawionych w osób w Elitarnym Oddziale, mój głos jest bardzo ważny dla Księcia.

Redsnow - 19-05-2013 14:10:15

Ale chyba nie znasz jej zdania, nieprawdaż? Wiesz, skoro nas chronisz, to powinieneś także brać pod uwagę nasze zdania.

Właściwie, to straciłem motywację, by się z nią spotkać. Bo w sumie ona ma zakaz spotykania się ze mną. Prawda to?

*zaraz chyba się ponownie prześpię*

Dimness - 19-05-2013 14:17:39

Shino: Rozkazy Księcia są bezwględne, pozatym jak mieliśmy uzględnić wasze zdania skoro spaliście? Nie muszę brać pod uwagę waszych zdań. Ona? Nie. To ty jesteś wobec niej agresywny. Chociaż Alucard dopilnuje, aby się do ciebie nie zbliżała. I tak narazie nie może, obudziła się pierwsza i została wezwana do Księcia. Ciebie też to czeka.

Redsnow - 19-05-2013 14:24:47

Po pierwsze primo, ona walnęła mnie w ryj pierwsza, więc jest status quo. Po drugie primo, jak ona tu przyjdzie, a ja się ukryję i mnie znajdzie, to mnie zabijecie? To nie ma sensu! Kumpluję się z nią od dobrych dwóch lat, a potraktowaliście mnie jak ostatniego stalkera. Wiesz co? Chyba się prześpię, obudź mnie, jak przyjdzie pora. Zieeeeeew...

*w myślach dziękuję losowi, że nie mam szkoły*

Dimness - 19-05-2013 16:05:08

Shino: To co się stało w waszym Świecie przed pojawieniem się tutaj nie jest branę pod uwagę. *Nagle rozlega się pukanie, wchodzi ładnie ubrana jaszczurzyca o brązowej barwie łusek*
Jaszczurzyca: Książe, chce widzieć Andrzeja. *wychodzi, zostawiając otwarte dzwi.*
Shno: Lepiej nie każ Księciu czekać. *wychodzi czekając na chłopaka*

Redsnow - 19-05-2013 16:49:36

*ja pierdzielę, co to jest? Najpierw Opowieści z Narnii, teraz Gwiezdne Wojny? Jak tak dalej pójdzie, to serio zwariuję. Idę w końcu do tego jaszczura, cokolwiek chce mi coś dać do powiedzenia. Będzie ostro*

Dimness - 19-05-2013 17:03:14

*Idziesz razem z Shino przez pałac. Dość kosztownie urządzony. Widzisz zarówno zwykle służace jak jaszczury. Opróćz tego widziałeś mnóstwo mieszkańców tego pałacu. Przeważnie byli to męźczyżni, ale twojej uwadze nie umknął wspaniały kasztanowy jednorożec, który widocznie rozmawiał z jaszczurem, który na bank był arystokratą. Mimo iż jaszczur mówił, jednorożec nawet nie otwierał ust. Telepatia? Tak czy siak doszliście do sali tronowej, którą strzegły jaszczury, chociaż te już bardziej były podobne do swych większych kuzynów - czyli smoków. Sala tronowa jak przystało bogato urządzona. Książe na widok Shino wstał i podszedł do was, miał długie ciemne włosy i niebieskie oczy. Nie ubierał się jakoś elegancko. Miał brązowe spodnie, buty w tym samum kolorze oraz białą koszule. Shino uklęknął przed nim, ale Książe szybko dał mu znać, aby wstał.*
Shino: Przyprowadziłem Andrzeja.
Książe: Bardzo dobrze. Więc, może przejdę od razu do rzeczy. *Książe skierował swój wzrok w twoim kierunku.* Nie wypuscimy was stąd, dopóki nie pokonacie własnych Cieni. Tak długo jak tu jesteście nic wam się nie stanie. Wszelkie sprzeciwy są bezużyteczne. Nie zmienimy tej decyzji. Zbyt wielu Innych umarło przez to. Rozumiesz?

Redsnow - 19-05-2013 17:23:17

O co chodzi z tymi cieniami? Jakie cienie? Bo chyba nie te od światła, co?

Dimness - 19-05-2013 17:36:04

Książe: Cienie to stworzenia będące twoją złą stroną. Dążące do zniszczenia ciebie i uwolnienia się. A wtedy są one potężnymi istotami. Elitarny Oddział do zwalcza Cieni zajmuje się usuwaniem tych, które zniszczyły swych właścicieli.

Redsnow - 19-05-2013 18:35:47

Słuchaj, a według Jej Książęcej Mości jestem zły? Nie jestem zły, tylko wkurwiony, że takie rzeczy mnie spotkały. A zwykle jestem spoko kolo, nikogo nie zabiłem, nie zgwałciłem, przysięgam na naszego katolickiego Boga! Zwalczanie Cieni? A czy u nas to nie jest spowiedź za grzechy i oczyszczenie się z nich? Serio mi się wydaje, że spowiedź wystarcza, no ale jak uważasz. To mi chociaż powiedz, jak bardzo to ma mi pomóc, będę usatysfakcjonowany.

Zresztą, czy z mojej wypowiedzi naprawdę czuć sprzeciw?

Dimness - 19-05-2013 19:20:19

Księże: Nie myl Cieni z Catunami. Catumy są mniej agresywne niż Cienie. Pozatym Cienie to wasze złe, drugie ja. On jest tobą a ty jesteś nim. Razem tworzycie jedność. Catumy to ucieleśnione grzechy, bardzo rzadko można je spotkać.

Redsnow - 19-05-2013 21:51:11

No dobra, spoko. Ale weź mi coś wyjaśnij... Albo może lepiej nie, ja już zwątpiłem w swoją towarzyszkę, mogę rozpocząć nowy rozdział w życiu. Z nią, bez niej, z kimkolwiek, nie ma to większego znaczenia. Ja nie jestem złym człowiekiem. Tylko akurat wzięliście ten jeden mały rozdzialik w moim życiu i na jego podstawie oceniacie mnie jako złego. To tak, jakbym bronił się przed bandytą przemocą, a potem został wrzucony do worka z napisem "zły człowiek". Wiesz jak to się nazywa? To jest stereotyp... albo dyskryminacja... nieważne! Jak ona chciała mojej banicji, to w takim razie ja chcę banicji dla niej na kontakty ze mną, już ją zaczynam traktować jak powietrze. Skoro traktujecie mnie jako persona non grata, a ją jako wielką pokrzywdzoną, to w takim razie co ze mną chcecie zrobić? Wsadzić do paki, zachęcić do współpracy czy cokolwiek? Czekam na propozycje.

Dimness - 20-05-2013 16:39:57

Książe: Hm. Widać że ty wszystko kręcisz. Po pierwsze nie mogła wypowiedzieć się na twój temat bo gdy tylko przybyła do pałacu, została zabrana na leczenie. Dlaczego? Spytaj jej się samej. Po drugie to ja wydałem rozkaz, abyś się nie zbliżał do niej. Nie chcę żadnych wymian ciosów z waszej strony, dlatego przez jakiś czas nie będzie mogli do siebie podchodzić. Nie zabroniłem wam jednak się spotykać czy rozmawiać. Zapamiętaj to. Po trzecie nigdzie cię nie wsadzimy, bo wtedy jakbyś miał się obronić przed swym Cieniem? Właśnie po to tu jesteś. Aby obronić się przed swym Cieniem i pokonać go i móc w spokoju wrócić do swego świata. Mam nadzieje że zrozumiałeś, ja już więcej czasu poświęcić ci nie mogę. Shino.
Shino: Tak Książę?
Książe: Będę musiał z tobą porozmawiać, przydzielę kogoś, aby oprowadził Andrzeja po pałacu. Spotkajmy się w Wieży. *Shino kiwnął głową, a Książe odszedł. Po drodze Książe wydał jednemu z ochroniarzy rozkaz, aby zawołał kogoś, kto zna się na pałacu. Nie mineło, zbyt dużo czasu a strażnik powrócił i wrócił się do Shino i Andrzeja.*
Strażnik: Nominar czeka za dźwiami wejściowymi.
Shino: Lepiej idź i przejdź się po pałacu, przy odrobinie szczęścia, może spotkasz swą towarzyszkę. *Czerwono włosy męźczyzna odszedł w tym samym kierunku co Książe, a ty zostałeś sam - nie licząc strażników - w sali tronowej.*

Redsnow - 20-05-2013 21:02:30

*a se pójdę. Jednak czemu on myśli, że ja od razu zamachnę się na Natę? To takie niepoważne, w każdym razie pozwiedzam pałac kompletnie zdezorientowany. Wolę poznać teren. A najlepiej zobaczyć, co jest na zewnątrz pałacu, być może się domyślę, gdzie jestem. Szukam pierwszego lepszego okna i chcę ocenić, czy mogę wyjść na chwilę złapać świeżego powietrza i jak wysoko się znajduję. Tak, myślę tylko o sobie xD*

Dimness - 21-05-2013 05:15:51

*Gdy tylko wyszłeś z sali tronowej usłyszałem ochrypły głos.*
???: Ej ty tam! Ty zapewne jesteś Andrzej.

Redsnow - 25-05-2013 15:54:21

Przynajmniej nie Lepper, ale jednak Andrzej, jasne.

Dimness - 25-05-2013 19:05:08

*Widzisz że nadchodzi Szkrzat.*
Nominar: No to świetnie, Nominar jestem. Mam cię oprowadzić, co? Gadaj gdzie chcesz iść.

Redsnow - 25-05-2013 19:18:58

Najlepiej na zewnątrz, bo nie wiem sam, gdzie się znajduję, w jakim otoczeniu. Dajesz

Dimness - 26-05-2013 16:34:59

Nominar: Dobra, to chodź. Postaraj się nadążyć. Hehehe... *Skrzat zaczął iść w stronę wyjścia... bardzo szybko. No cóż, jak się ma małe nóźki, to jak można isć wolno? Wypadało by za nim potruchtać, bo ci zniknie z oczu zaraz.*

Redsnow - 27-05-2013 17:50:25

*pędziłem co sił, kuźwa, trzeba było chodzić jednak na te wfy, a tak, to mogę jedynie pastować buty Obraniakowi. Spoko, biegnę za nim*

Dimness - 27-05-2013 19:23:26

*Gdy wkońcu doszliście, Nominar się zatrzymał i spojrzał na ciebie.*
Nominar: No to gdzie chcesz? Jezioro czy wogóle zwiedzamy pokolei?
*W oddali zauważyłeś nikogo innego jak Natę wraz z tamtym męźczyzną, który was uratował. Byli odwróceni do ciebie tyłem i szli powoli.*

Redsnow - 27-05-2013 20:00:49

Gdziekolwiek, byle dalej od tamtej dwójki *wskazałem palcem na Natę i jej towarzysza, bez namysłu odparłem, chcę zobaczyć to, co daje tamtejsza natura, a Natę mogę sobie nawet zignorować*

Dimness - 28-05-2013 19:51:53

Nominar: Aha. Zazdrosny? A zresztą. Chodź. *skręcił w inną aleję, idą w stronę ozdobnego łuku po którym pneła się biała róża.*

Redsnow - 28-05-2013 22:15:20

Nie, chyba dwóch Slendermanów spotkałem, jeśli wiesz co to, nie ważne, prowadź. Zresztą, opowiedz o tym całym miejscu, waszym świecie, bo nie ukrywam, zajebisty!

Dimness - 01-06-2013 18:09:48

Nominar: Czy ja wiem. Z Krasnoludami po północy łatwo nie jest w karczmach. Szczególnie gdy gorzałkę dają. *idziecie dalej, aż znów trafiacie na rozwidlenie, jedna z dró prowadzi do ładnej białej bramy na której widnieją systemy gwiezdne a druga skręca las. Całkiem zadbany las. Nominar spogląda na białą bramę.*
Nominar: Ah. Gaj Uzdrowienia. Wspaniałe miejsce. I jest tam prześliczna uzdrowicielka. Młodziutka. Córa Gwiazd. Ah... *Trochę się rozmyślił, ale szybko wrócił na ziemię.* Eh. Szkoda tylko że jestem Skrzatem. Chociaż Elfki też przystoje, ale te przeżydłe Elfy nikomu ich nie dają. Jak Krasnoludy. Dlatego się śmiejemy że Elfy to ewolucje Krasnoludów. Hehe...

Redsnow - 01-06-2013 18:38:29

Jakie elfy? Jakie krasnale?

*nie kuźwa, już nawet sił na mówienie brakowało. Rozpili mnie?*

A dobra, prowadź, bo już sam nie wiem, w co mam wierzyć...

Dimness - 01-06-2013 18:46:20

Nominar: Niebieskie wiesz. No oczywiście że normalne. Ty... *Pomysł mu wskoczył do głowy* A może pójdziemy do Gaju Uzdrowienia? Raz, dwa by wyleczyła twoją ranę. Przeszedłeś już Próbę Spektrum? Wiesz jakim Spektrum władasz? *Patrzy się na ciebie, ciągle stojąc na rozwidleniu.*

Redsnow - 01-06-2013 19:04:49

Spektrum pijaństwa?

Dimness - 01-06-2013 19:09:12

Nominar: Raczej takiego nie ma, a jeśli jest to najszybciej miałyby go Krasnoludy. Hehe.. To gdzie chcesz iść?

Redsnow - 01-06-2013 19:13:18

Dobra, do Gaju, jak mnie uleczy, to uwierzę *nic prostszego*

Dimness - 01-06-2013 19:21:43

Nominar: Ale przeszłeś przez Próbę Spektrum? Bo bez tego może być poważny problem jeśli okaże się że miałeś Spektrum Wody, a my użyliśmy Spektrum Lasu? Więcej ran niż wcześniej. Lepiej nie próbować, uwierz.

Redsnow - 01-06-2013 19:32:42

No dobra, jedziemy w stronę tego całego Spektrum, dajesz!

Dimness - 01-06-2013 19:33:52

Nominar: Ale to nie jest budynek... To swego rodzaju rytuał. O tym dowiesz się w swoim czasie zapewnie.

Redsnow - 01-06-2013 19:57:47

Jak wolisz, tylko postarajcie się, bym uwierzył w takie cuda *powiedziałem z wyraźnym przekonaniem w głosie*

Dimness - 01-06-2013 20:14:44

Nominar: *Pociąga nosem* Ja tam na magii się nie znam. *Nagle słychać było trzepot skrzydeł, na drzewie koło nich wylądował orzeł*
Orzeł: Mistrz Shino wzywa cię do siebie, Andrzeju. *Rozprostował dumnie skrzydła i poszybował w górę. Nominar bez słowa poszedł w kierunku pałacu*
Nominar: Zamierzasz stać gdy cię wzywają? Ruchy!

Redsnow - 01-06-2013 20:22:42

*no to już wiem, jak to jest mieć 12 promili*

No dobra kurna, już idę!...

Dimness - 01-06-2013 21:10:01

*Szybko dotarliście do małej sali,. Na środku był dywan o ładnym niebiesko-żółtym wzorze. Do tego były dwie półki i trzy obrazy. Naprzeciwko wejścia była wspniała ogromna księga, która wyglądała na starą. Oprawiona skórą i okuta na rogach srebrem sprawiała wrażenie tajemniczej i zakazanej. Obok niej stał Shino, spoglądał się na nią. Oprócz niego była jeszcze Natalia i ten męczyzna. Dziewczyna siedziała na dywanie, zwrócona w stronę Shino. Zaś męczyzna stał przy ścianie, spoglądając beznamiętnie w podłogę.Gdy wszedłeś Shino skierował na ciebie wzrok.*
Shino: Fajnie że jesteś. Możemy zacząć. Na początek chciałbym powiedzieć że na tych spotkaniach, Książe pozwolił, aby nie obowiązywał jego nakaz. Usiadż proszę. *wskazał na dywan*

Redsnow - 01-06-2013 21:13:35

*na luzaku sobie siadam, nawet na Natę się nie spojrzałem, niech się dzieje co ma się dziać. Co ja mogę?*

Dimness - 01-06-2013 21:20:57

Shino: Więc, jak zapewne wiecie, nie możemy was puścić do domu, spowodu waszych Cieni. Musicie ich pokonać, a więc musicie się nauczyć władać bronią. Musimy też sprawdzic wasze Spektrum,, bez którego nic nie zdziałamy. Zrozumiecie.
*Kiwam głową na tak*

Redsnow - 08-06-2013 18:02:44

*jedź chłopie dalej, do rzeczy..."

Dimness - 10-06-2013 20:29:48

Shino: Więc, zaczniemy jutro z rana. Spotykamy się tutaj. Zaczniemy od sprawdzenia waszego Spektrum, a potem przejdziemy do waszych broni. Mam nadzieje że rozumiecie. Pytania?

Redsnow - 13-06-2013 23:00:55

Error 404, pytań nie odnaleziono

Dimness - 15-06-2013 21:19:36

Natalia: Brak.
Shino: Dobrze. Natalia, ty po sprawdzeniu swojego Spetrum pójdziesz do Akarosy i poprosisz o uleczenie. Natomiast Andrzej wybierze broń. Potem wrócisz i wybierzesz broń. Tylko nie zadługo, dobrze? *spojrzał na męźczyznę, który wykrzywił swoje usta w uśmiechu*
Męźczyzna: Oczywiście że nie.
Shino: Alucard...
Alucard: No dobra. *odpowiedział a Natalia zaśmiała się* Ej, ty tam Mała się nie śmiej! Bo w ucho ci się dostanie. *Zamilkła*
Shino: Eh, powinnem naszego pana Wielchowicza spalić żywcem za taki dobór ''opiekunów''...

Redsnow - 25-06-2013 19:18:24

*broń? ... zaraz się okaże, że będę miał ten miecz ze star warsów xD Nie no, niech się dzieje, niech mi pokażą bronie, chcę pobyć trochę samemu..."

Dimness - 28-06-2013 20:51:27

Shino: Wszystko jasne? Tak więc, możecie się rozejść. Jutro rano, tutaj chce was widzieć. *Ja zostaje tutaj. Muszę bo Alucard mi każe, a on sam rozmawia z Shino.*

Redsnow - 28-06-2013 22:08:06

*Idę na zewnątrz. Nie wiem, ile jeszcze muszę unikać Natalii, ale chcę zaczerpnąć świeżego powietrza. Co byłby ze mnie za żołnierz bez znajomości terenu? No właśnie xD*

Dimness - 06-07-2013 07:28:36

*Zauważyłeś Nominara, który wycierał sobie pięścią pod nosem.*

Redsnow - 06-07-2013 18:52:29

*katar może ma, albo mu swędzi nos, idę się przejść, zresztą, nie chcę na siebie zwracać uwagi... Albo w sumie...*

Nominar, weź mi powiedz, która jest godzina? Bo mi komóra padła...

Redsnow - 21-07-2013 20:55:59

Albo dobra, nic nie mów, idę na powietrze...

*poszedłem i sprawdzałem, co, gdzie i jak. Nagle z niczego zgłodniałem. Szukam informacji, gdzie może być jakaś jadłodajnia czy jakiś pub. Ale i tak wyjdzie na to, że "stwory same mnie posilą, że nie będę musiał już jeść". Natą później się zajmę*

Redsnow - 27-07-2013 21:27:26

[Póki Dimness nie ma, rozkręcę się]

Wyciągam papieroska i go sobie zapalam, a potem może spróbuję coś wciągnąć. Co to za dzień, tylko się wnerwiłem niepotrzebnie, musiałem popalić i idę z papieroskiem ;p

www.vspolmiedztrans.pun.pl www.psf.pun.pl www.pielegniarstwo.pun.pl www.forumdzwiekowe.pun.pl www.cs-mod.pun.pl