The door has open... To the other world...
Moderator
O co chodzi z tymi cieniami? Jakie cienie? Bo chyba nie te od światła, co?
Offline
The Little Evil
Książe: Cienie to stworzenia będące twoją złą stroną. Dążące do zniszczenia ciebie i uwolnienia się. A wtedy są one potężnymi istotami. Elitarny Oddział do zwalcza Cieni zajmuje się usuwaniem tych, które zniszczyły swych właścicieli.
Offline
Moderator
Słuchaj, a według Jej Książęcej Mości jestem zły? Nie jestem zły, tylko wkurwiony, że takie rzeczy mnie spotkały. A zwykle jestem spoko kolo, nikogo nie zabiłem, nie zgwałciłem, przysięgam na naszego katolickiego Boga! Zwalczanie Cieni? A czy u nas to nie jest spowiedź za grzechy i oczyszczenie się z nich? Serio mi się wydaje, że spowiedź wystarcza, no ale jak uważasz. To mi chociaż powiedz, jak bardzo to ma mi pomóc, będę usatysfakcjonowany.
Zresztą, czy z mojej wypowiedzi naprawdę czuć sprzeciw?
Offline
The Little Evil
Księże: Nie myl Cieni z Catunami. Catumy są mniej agresywne niż Cienie. Pozatym Cienie to wasze złe, drugie ja. On jest tobą a ty jesteś nim. Razem tworzycie jedność. Catumy to ucieleśnione grzechy, bardzo rzadko można je spotkać.
Offline
Moderator
No dobra, spoko. Ale weź mi coś wyjaśnij... Albo może lepiej nie, ja już zwątpiłem w swoją towarzyszkę, mogę rozpocząć nowy rozdział w życiu. Z nią, bez niej, z kimkolwiek, nie ma to większego znaczenia. Ja nie jestem złym człowiekiem. Tylko akurat wzięliście ten jeden mały rozdzialik w moim życiu i na jego podstawie oceniacie mnie jako złego. To tak, jakbym bronił się przed bandytą przemocą, a potem został wrzucony do worka z napisem "zły człowiek". Wiesz jak to się nazywa? To jest stereotyp... albo dyskryminacja... nieważne! Jak ona chciała mojej banicji, to w takim razie ja chcę banicji dla niej na kontakty ze mną, już ją zaczynam traktować jak powietrze. Skoro traktujecie mnie jako persona non grata, a ją jako wielką pokrzywdzoną, to w takim razie co ze mną chcecie zrobić? Wsadzić do paki, zachęcić do współpracy czy cokolwiek? Czekam na propozycje.
Offline
The Little Evil
Książe: Hm. Widać że ty wszystko kręcisz. Po pierwsze nie mogła wypowiedzieć się na twój temat bo gdy tylko przybyła do pałacu, została zabrana na leczenie. Dlaczego? Spytaj jej się samej. Po drugie to ja wydałem rozkaz, abyś się nie zbliżał do niej. Nie chcę żadnych wymian ciosów z waszej strony, dlatego przez jakiś czas nie będzie mogli do siebie podchodzić. Nie zabroniłem wam jednak się spotykać czy rozmawiać. Zapamiętaj to. Po trzecie nigdzie cię nie wsadzimy, bo wtedy jakbyś miał się obronić przed swym Cieniem? Właśnie po to tu jesteś. Aby obronić się przed swym Cieniem i pokonać go i móc w spokoju wrócić do swego świata. Mam nadzieje że zrozumiałeś, ja już więcej czasu poświęcić ci nie mogę. Shino.
Shino: Tak Książę?
Książe: Będę musiał z tobą porozmawiać, przydzielę kogoś, aby oprowadził Andrzeja po pałacu. Spotkajmy się w Wieży. *Shino kiwnął głową, a Książe odszedł. Po drodze Książe wydał jednemu z ochroniarzy rozkaz, aby zawołał kogoś, kto zna się na pałacu. Nie mineło, zbyt dużo czasu a strażnik powrócił i wrócił się do Shino i Andrzeja.*
Strażnik: Nominar czeka za dźwiami wejściowymi.
Shino: Lepiej idź i przejdź się po pałacu, przy odrobinie szczęścia, może spotkasz swą towarzyszkę. *Czerwono włosy męźczyzna odszedł w tym samym kierunku co Książe, a ty zostałeś sam - nie licząc strażników - w sali tronowej.*
Offline
Moderator
*a se pójdę. Jednak czemu on myśli, że ja od razu zamachnę się na Natę? To takie niepoważne, w każdym razie pozwiedzam pałac kompletnie zdezorientowany. Wolę poznać teren. A najlepiej zobaczyć, co jest na zewnątrz pałacu, być może się domyślę, gdzie jestem. Szukam pierwszego lepszego okna i chcę ocenić, czy mogę wyjść na chwilę złapać świeżego powietrza i jak wysoko się znajduję. Tak, myślę tylko o sobie xD*
Offline
The Little Evil
*Gdy tylko wyszłeś z sali tronowej usłyszałem ochrypły głos.*
???: Ej ty tam! Ty zapewne jesteś Andrzej.
Offline
The Little Evil
*Widzisz że nadchodzi Szkrzat.*
Nominar: No to świetnie, Nominar jestem. Mam cię oprowadzić, co? Gadaj gdzie chcesz iść.
Offline
Moderator
Najlepiej na zewnątrz, bo nie wiem sam, gdzie się znajduję, w jakim otoczeniu. Dajesz
Offline
The Little Evil
Nominar: Dobra, to chodź. Postaraj się nadążyć. Hehehe... *Skrzat zaczął iść w stronę wyjścia... bardzo szybko. No cóż, jak się ma małe nóźki, to jak można isć wolno? Wypadało by za nim potruchtać, bo ci zniknie z oczu zaraz.*
Offline
Moderator
*pędziłem co sił, kuźwa, trzeba było chodzić jednak na te wfy, a tak, to mogę jedynie pastować buty Obraniakowi. Spoko, biegnę za nim*
Offline
The Little Evil
*Gdy wkońcu doszliście, Nominar się zatrzymał i spojrzał na ciebie.*
Nominar: No to gdzie chcesz? Jezioro czy wogóle zwiedzamy pokolei?
*W oddali zauważyłeś nikogo innego jak Natę wraz z tamtym męźczyzną, który was uratował. Byli odwróceni do ciebie tyłem i szli powoli.*
Offline
Moderator
Gdziekolwiek, byle dalej od tamtej dwójki *wskazałem palcem na Natę i jej towarzysza, bez namysłu odparłem, chcę zobaczyć to, co daje tamtejsza natura, a Natę mogę sobie nawet zignorować*
Offline
The Little Evil
Nominar: Aha. Zazdrosny? A zresztą. Chodź. *skręcił w inną aleję, idą w stronę ozdobnego łuku po którym pneła się biała róża.*
Offline
Moderator
Nie, chyba dwóch Slendermanów spotkałem, jeśli wiesz co to, nie ważne, prowadź. Zresztą, opowiedz o tym całym miejscu, waszym świecie, bo nie ukrywam, zajebisty!
Offline
The Little Evil
Nominar: Czy ja wiem. Z Krasnoludami po północy łatwo nie jest w karczmach. Szczególnie gdy gorzałkę dają. *idziecie dalej, aż znów trafiacie na rozwidlenie, jedna z dró prowadzi do ładnej białej bramy na której widnieją systemy gwiezdne a druga skręca las. Całkiem zadbany las. Nominar spogląda na białą bramę.*
Nominar: Ah. Gaj Uzdrowienia. Wspaniałe miejsce. I jest tam prześliczna uzdrowicielka. Młodziutka. Córa Gwiazd. Ah... *Trochę się rozmyślił, ale szybko wrócił na ziemię.* Eh. Szkoda tylko że jestem Skrzatem. Chociaż Elfki też przystoje, ale te przeżydłe Elfy nikomu ich nie dają. Jak Krasnoludy. Dlatego się śmiejemy że Elfy to ewolucje Krasnoludów. Hehe...
Offline
Moderator
Jakie elfy? Jakie krasnale?
*nie kuźwa, już nawet sił na mówienie brakowało. Rozpili mnie?*
A dobra, prowadź, bo już sam nie wiem, w co mam wierzyć...
Offline
The Little Evil
Nominar: Niebieskie wiesz. No oczywiście że normalne. Ty... *Pomysł mu wskoczył do głowy* A może pójdziemy do Gaju Uzdrowienia? Raz, dwa by wyleczyła twoją ranę. Przeszedłeś już Próbę Spektrum? Wiesz jakim Spektrum władasz? *Patrzy się na ciebie, ciągle stojąc na rozwidleniu.*
Offline